Mechanika rozgrywki
Trzon zabawy w Trials Rising pozostał niezmieniony w stosunku do poprzedniej części. Przenosimy się na jedną z wielu dostępnych tras (tutaj do wyboru mamy między innymi park Yellowstone, wieżę Eiffla czy ośnieżone Mount Everest), by wyruszyć w kierunku mety. Po drodze musimy wykonywać różnego rodzaju akrobacje, za co jesteśmy punktowani. Liczy się widowiskowość oraz poprawność techniczna.
Duży nacisk w Trials Rising położona na moduł rozgrywki wieloosobowej, w którym możemy pojedynkować się z innymi zarówno na mniejszych i kameralnych torach, jak i największych stadionach świata. Wraz z postępami w rozgrywce zdobywamy kolejne umiejętności, będąc w stanie jeszcze efektywniej radzić sobie z przeciwnikami. Autorzy wprowadzili do gry nowy tryb jazdy tandemami, w którym razem z innym graczem stajemy na jednym motocyklu, starając się utrzymać równowagę tak długo, jak to tylko możliwe.
Warstwa techniczna
Podobnie, jak poprzednie edycje serii, tak i ta daje spore możliwości jeżeli chodzi o edytor własnych torów, który zawiera mnóstwo nowych opcji. Po stworzeniu własnych tras jesteśmy w stanie podzielić się nimi ze społecznością. Sama gra z kolei została zaprojektowana od podstaw, w związku z czym oferuje jeszcze bardziej dopracowany system fizyki oraz bogatsze w detale lokacje i modele postaci.