Fallout... To od niego wszystko się zaczęło. Moje prawdziwe zainteresowanie grami, zwłaszcza RPG i klimatem postapokaliptycznym. Egzemplarz dodany był do CD-Action, w mojej kolekcji jest do dzisiaj, mam do niego ogromny sentyment.
Fallout ukazywał zniszczony świat tak jak tego oczekiwałem. Znalazło się w nim miejsce dla mutantów, zabójczego promieniowania, ludzi próbujących odbudować świat i tych żerujących na nieszczęściu innych ocalałych, a przede wszystkim gorzki koniec całej przygody. Wszystko to zostało podane z turowymi starciami i świetnie rozbudowanymi umiejętnościami. Choć sequel traktowany jest przez wielu jako lepszy ze względu na większy teren, nowe możliwości etc., mocniej przywiązany jestem do jedynki. Dwójka pokazała świat już będący w fazie mocnej odbudowy, nadal ciekawy, ale już nie ten sam. Za czasów Briana Fargo firma Interplay miała kilka asów w rękawie.
Jeśli nie mieliście jeszcze okazji pograć, polecam. Szczególnie jeśli nieobcy jest Wam klimat postapo. Nie przerażajcie się też grafiką, rzut izometryczny ma swój urok. Starsze wersje nie działają już tak dobrze z nowymi systemami, ale GOG daje radę
.